Klasyczna „gleba”, zdzieranie kolan i wycieranie trampek o betonowe płyty boisk, a do tego… skutki, czyli złamane ręce o kanty metalowych huśtawek i drabinek – wymienianie kolejnych urazów nie byłoby trudne. Ryzyko urazu którego można było się nabawić było na starych placach zabaw o wiele większe niż obecnie.

Dopłaty samorządów w uniwersalne boiska (dowiedz się więcej o nawierzchnie sportowe – http://www.interchemol.com.pl/produkty/nawierzchnie-poliuretanowe/do-hal-sportowych-i-sal-gimnastycznych) oraz place zabaw, pokryte nawierzchnią z tartanu zmieniły zupełnie (bez krzty przesady) oblicza placów i standardy bezpieczeństwa.
Tartan to przede wszystkim gwarancja stabilnej powierzchni placu zabaw XXI wieku. Pod warstwą znajdują się kolejne, umożliwiające wchłanianie wody. Istotną funckję przy finalizowaniu każdej z warstw, zwłaszcza ostatniej, z żywicy poliuretanowej, odgrywa klej d4 (więcej tu ). Dostosowany z domieszką granulatów, które stanowią o istocie warstwy użytkowej i elastycznej, gwarantuje nieścieralność dwóch warstw mat. Twarda żelbetonowa płyta stanowi dopiero kolejną warstwę.
Całość prezentuje się nie tyle funkcjonalnie co stabilnie i nie do „zajechania”.
Czy masz ochotę przeanalizować uzupełniające materiały na prezentowany tu problem? Kliknij więc ten link i przeczytaj więcej porad pod linkiem o podobnej tematyce.
W kwestii placów zabaw, a więc miejscach wydzielanych też przy orlikach, podstawowym budulcem są drewno i materiały sztuczne. Z myślą o szalejących dzieciakach tworzy się place zabaw pełne karuzel, huśtawek i innych atrakcji ruchowych.
Dzieciaki bawią się na takiej samej nawierzchni na której starsi koledzy ze szkoły grają w piłkę nożną, czy siatkówkę. Zaprojektowane dla odpowiednich grup pod względem wieku (przedszkole, podstawówka wczesna) place zabaw uatrakcyjniają osiedla, ubogacają boiska szkół, wpływają na poprawny rozwój i odpoczynek dzieci.